reklama

Nadzieja FC. Futbol, ludzie, polityka. Poruszająca książka Anity Werner i Michała Kołodziejczyka o sporcie, który może stać się lekiem na całe zło

fot. nadesłane
Autorzy bestsellerowego reportażu „Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka” poszli dalej tym tropem, by przekonać się, że piłka nożna może też przynosić nadzieję. Powrócili z nowymi reportażami, w których futbol jest tylko punktem wyjścia do opowieści o świecie. „Nadzieja FC. Futbol, ludzie, polityka” to zbiór czterech reportaży z Tanzanii, Turcji, Rwandy i Brazylii, które pokazują, że futbol może dać ludziom nadzieję na lepsze życie albo na życie w ogóle. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa SQN.
Cztery lata po premierze niezwykle ciepło przyjętej książki „Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka”, Anita Werner i Michał Kołodziejczyk powrócili z nowymi reportażami, w których piłka nożna jest tylko punktem wyjścia do opowieści o świecie. „Nadzieja FC” nie tylko podkreśla społeczno-polityczne aspekty futbolu, ale także koncentruje się na człowieczeństwie i na tym, jak sport może pomóc jednostkom i całym społecznościom przezwyciężyć traumę. Autorzy ruszyli daleko w świat. Przez kilkanaście miesięcy, w czasie podróży do Tanzanii, Turcji, Rwandy i Brazylii, dotarli do ludzi, których historie mrożą krew w żyłach i którzy zdecydowali się im je opowiedzieć, do bólu szczerze.

Neto, z którym spotkali się w brazylijskim Chapeco, jest jednym z trzech piłkarzy, którzy przeżyli katastrofę samolotu drużyny Chapecoense z Brazylii w 2016 roku. Eric, były bramkarz reprezentacji Rwandy, z którym spotkali się w Kigali, jest Tutsi i przeżył ludobójstwo w 1994 roku, bo jego koledzy z drużyny – choć byli Hutu – zamiast pociąć go maczetą na kawałki, ukrywali go w swoich domach. Abdallah i Kaburu, zawodnicy Albinism Sports Club, z którymi spotkali się w Dar es Salaam w Tanzanii, mają albinizm i grają w piłkę w kraju, w którym zabijano noworodki z albinizmem i polowano na ludzi dotkniętych tą rzadką chorobą, bo według szamanów fragmenty ich ciał miały gwarantować życiowe powodzenie. Z kolei fani i piłkarze klubu Amedspor, których spotkali w tureckim Diyarbakırze, też mają coś ważnego do przekazania – że są Kurdami i nic tego nie zmieni, nawet kolejna kara tureckiej federacji. Amedspor to dla nich drużyna narodowa, substytut flagi i koszulki Kurdystanu, za noszenie których można w Turcji trafić przed sąd.  


Nie wiem, czy zazdrość jest grzechem, czy afrodyzjakiem, ale zazdroszczę im tej książki. Zazdroszczę im tej miłości, pasji, podróży, spotkań, szczęścia do ludzi. I życia wielokrotnego. I tego, że z bliska oglądali świat po ewakuacji duszy. Warto – tak do lektury zachęca Kuba Wojewódzki.


To nie jest książka piłkarska. To książka o ludziach. O ich emocjach, o życiowych lekcjach, z których wnioski pomógł wyciągnąć futbol. To książka także o tym, jak łatwo wywołać wojnę, zasiać nienawiść, dać się jej żywić strachem i uprzedzeniami. To książka o tym, że gdy wydaje się, że sensu już nie ma, nagle może pojawić się nadzieja. Bo – jak mówi jeden z jej bohaterów – z każdego zła można wyciągnąć coś dobrego.

Bardzo potrzebowałem Nadziei FC – a właściwie wszyscy jej potrzebowaliśmy. I ci spragnieni świetnie opowiedzianych historii, i ci szukający pokrzepienia serc, i w końcu ci zbrzydzeni komercyjnym obliczem współczesnego futbolu. Autorzy zastrzegają wprawdzie, że to nie jest książka piłkarska, ale w tym jednym przypadku nie mają racji, bo przecież pokazali też, jak ów sport może czynić ludzi lepszymi. Nadzieja, o której piszą, nie jest oczywiście prosta, tak jak nie jest prosta droga do odrodzenia drużyny Chapecoense po samolotowej tragedii z 2016 roku i jak nie są proste ścieżki bohaterów pozostałych rozdziałów. Ale dzięki temu możemy w nią uwierzyć.Tak, uwierzyć. Gdybym się nie bał, że w dzisiejszym świecie może to wpłynąć negatywnie na sprzedaż, to powiedziałbym, że dostaliśmy głęboko religijną książkę – podkreśla dziennikarz Michał Okoński.


Jeden z autorów „Nadzieja FC. Futbol, ludzie, polityka” – Michał Kołodziejczyk, dyrektor redakcji sportowej CANAL+, uważa, że piłka nożna potrafi rozwiązywać różne społeczne problemy, co udowodniają dialogi zawarte w książce:

Rozmowy, które przeprowadziliśmy, były trudne, długie, pełne emocji. Każda z nich to osobny reportaż. Piłka nożna była dla tych ludzi czymś więcej niż tylko grą. To sposób na przetrwanie, ale i platforma, dzięki której mogli mówić o swoich problemach. W Tanzanii osoby z albinizmem, które doświadczają społecznych uprzedzeń, stworzyły drużynę, by walczyć o równość. W Brazylii futbol pomógł ludziom uporać się z tragedią katastrofy lotniczej, w której zginęła niemal cała drużyna.

Jak mówi jeden z naszych rozmówców: „Z każdego zła można wyciągnąć coś dobrego”. W każdej opowieści znajdziemy przykład siły i woli życia, które przewyższają ból – dodaje Anita Werner.


Piotr Stokłosa z wydawnictwa SQN, menadżer LaBotiga.pl i promotor książki, podkreśla wyjątkowość publikacji:

To nie tylko rasowy reportaż w stylu pierwszej książki „Mecz to pretekst”. To książka, która z jeszcze większą siłą uświadamia nam, że futbol może zmieniać życie. Historie, które zebrali Anita i Michał, są często szokujące, pełne bólu, ale i nadziei. W Rwandzie, w trakcie ludobójstwa, piłka nożna pozwoliła Erikowi Murangwie przeżyć. Z kolei w Turcji kibice Amedsporu nie tylko wspierają swój zespół, ale też walczą o prawa Kurdów.

PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Jastarnia
3.6°C
wschód słońca: 07:47
zachód słońca: 15:23
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Jastarni